W Gazecie Bankowej nr 29 (977), 16-22 lipca 2007 r. w rubryce „Od redakcji” ukazał się tekst Macieja Goniszewskiego Skok na OFE.
Jego autor sugeruje, że dyskusje o sposobie wypłaty świadczeń za środki zgromadzone w OFE są „jedynie zasłoną dymną, która ma przysłonić, że ktoś szykuje skok na kasę.” Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłaby wypłata jednorazowa całych środków po przejściu na emeryturę.
Trudno zgodzić się z taką koncepcją. Warto pamiętać, że emerytury, które będzie wypłacał ZUS w nowym systemie będą zupełnie inne niż te wypłacane obecnie. Zmieni się zasada ich naliczania – z formuły zdefiniowanego świadczenia przejdziemy na formułę zdefiniowanej składki. Ponieważ od 1999 r. składka została podzielona między ZUS i OFE – jedynie 2/3 składki emerytalnej trafia do OFE, 1/3 zasila nasze rachunki w OFE. W związku ze zmianą formuły naliczania świadczenia oraz podziałem składki emerytury z części repartycyjnej (czyli wypłacane przez ZUS) będą znacząco niższe niż obecne. Dopiero po dodaniu emerytury dożywotniej nabytej za oszczędności zgromadzone w OFE stopa zastąpienia (czyli relacja emerytury do płacy) stanowić będzie według szacunków UNFE z 2002 r. w zależności od różnych czynników od 35 do 70% . Emerytura dożywotnia zabezpiecza przed tzw. ryzykiem długowieczności, czyli przeżyciem dłuższego okresu niż wynika z tablic dalszej oczekiwanej długości życia. Żadne inne rozwiązanie takiego zabezpieczenia nie daje – ani wypłata programowana, ani wypłata jednorazowa.
Nie oznacza to jednak, że nie ma ryzyka „skoku na kasę”, o którym pisze autor, tyle, że może on się dokonać w innej formie niż obawia się autor. Otóż, problem leży w wartości wypłacanego świadczenia. Kluczowe jest zabezpieczenie osoby wykupującej emeryturę dożywotnią przed spadkiem jego wartości. A to zapewnić może tylko waloryzacja inflacyjna świadczeń, a tego w świetle dostępnych informacji obecny projekt nie przewiduje. A to jest kluczowy mechanizm zabezpieczający przed „skokiem na kasę” i wymuszający konkurencję na rynku emerytur dożywotnich. A odmiennie niż w przypadku OFE – po wykupieniu emerytury dożywotniej podmiotu wypłacającego emeryturę dożywotnią zmienić już nie można. W przypadku, gdyby w toku dalszych prac nad projektem ustawy nie doszło do wprowadzenia waloryzacji inflacyjnej świadczenia – podmioty je oferujące nie musiałyby konkurować jego wysokością, bo bez żadnego ryzyka mogłyby snuć perspektywy przyszłych zysków, których jednak nie osiągnięcie nie dawałoby emerytom podstawy do dochodzenia od nich żadnych roszczeń.
A postulowana przez M.Goniszewskiego wypłata jednorazowa? Też jest obecna w nowym systemie emerytalnym, ale wyłącznie w jego części dobrowolnej – w pracowniczych programach emerytalnych i w indywidualnych kontach emerytalnych. System emerytalny jest wieloelementowy i rozwiązania stosowane dla poszczególnych elementów powinny uwzględniać ich specyfikę.
Paweł Pelc
radca prawny
Niniejszy tekst wyraża wyłącznie prywatne poglądy jego autora, a nie instytucji, z którymi jest związany.
27.07.2007