Nowy system emerytalny wprowadzony w Polsce w 1999 r. zakładał zastąpienie dotychczasowej zasady zdefiniowanego świadczenia zasadą zdefiniowanej składki. Oznacza to, że w nowym systemie emerytalnym wysokość świadczenia zależy od wysokości wpłaconych składek (pomnożonych w okresie oszczędzania) i dalszej oczekiwanej długości życia w momencie przejścia na emeryturę. System ten składa się z jednego filara – w którym składki przeznaczone są na wypłatę bieżących świadczeń (zreformowany ZUS) i trzech w których składki są inwestowane na rynku emerytalnym (OFE, PPE i IKE). W efekcie system emerytalny został dopasowany do zmieniających się wskaźników demograficznych i struktury społeczeństwa, do których stary system odziedziczony jeszcze po PRL był całkowicie niedostosowany i groził załamaniem finansów publicznych lub drastycznym spadkiem wypłacanych świadczeń, bez zachowania praw nabytych.
Niestety wprowadzanie nowego systemu emerytalnego nie zostało zakończone – rząd nie przedłożył mimo upływu kadencji sejmu projektów dwu brakujących ustaw – o wypłacie świadczeń z II filara zapowiedzianej m.in. w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych i o emeryturach pomostowych zapowiedzianej w ustawie o emeryturach i rentach z FUS. Tymczasem dotychczasowe przywileje emerytalne wygasają z końcem 2006 r. Zaniechanie rządu, połączone z rozpoczętym już na początku kadencji częściowym demontażem reformy emerytalnej (wyłączenie służb mundurowych w całości z nowego systemu, likwidacja odrębnego organu nadzoru emerytalnego – UNFE, głębokie zmiany w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, ograniczenie kręgu osób uprawnionych do udziału w PPE i wprowadzenie limitu składki dodatkowej, która może być odprowadzana do PPE), doprowadziło do protestów górników przed sejmem i pod ich naciskiem do uchwalenia przez Sejm w dniu 27 lipca 2005 r. ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy – Karta Nauczyciela, do której senat nie wniósł zastrzeżeń. Jeśli ustawa zostanie podpisana przez Prezydenta RP polski system emerytalny czeka głęboka kontrrewolucja.
W wyniku wejścia w życie ustawy z 27 lipca 2005 r. o rok – do końca 2007 r. zostaną przedłużone uprawnienia do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę osób, które nabyłyby te uprawnienia w starym systemie. Są one jednak ograniczone wyłącznie do osób, które nie przystąpiły do otwartych funduszy emerytalnych. Oznacza to, że o możliwości skorzystania z przywileju wprowadzonego przez sejm 27 lipca 2005 r. decydować będzie nieodwołalna decyzja podjęta przez ubezpieczonego w roku 1999 – o przystąpieniu do OFE lub o pozostawieniu całości składki w ZUS. W roku 1999 osoba ta nie mogła wiedzieć, że decyzja ta będzie miała wpływ na jej sytuację prawną w roku 2007 i możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę lub też nie. Zatem ustawa ta w tym zakresie rażąco narusza zasadę równości wobec prawa. Osoby, które miały prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę do końca 2006 r. zgodnie z dotychczas obowiązującymi przepisami, wiedziały o tym także w roku 1999 i mogły w pełni świadomie zrezygnować z przystąpienia do OFE, wiedząc, że w takim przypadku utracą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Osoby, których dotyczy ustawa, takiej możliwości nie miały, gdyż prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, zgodnie z obowiązującym w 1999 r. i obecnie stanem prawnym im nie przysługiwało, a nabyliby je na podstawie ustawy z 27 lipca 2005 r.
Jeszcze dalej idące skutki wywołuje wprowadzenie przez ustawę z 27 lipca 2005 r. na trwałe do polskiego systemu emerytalnego emerytur górniczych. Emerytury górnicze wypłacane byłyby jednak nie według zasad nowego systemu – zdefiniowanej składki, tylko wg starego systemu – zdefiniowanego świadczenia, przy uwzględnieniu szczególnych – wyższych – przeliczników związanych z kwalifikowaną pracą górniczą. W starym systemie była to całość emerytury. W nowym systemie oprócz owej szczególnej emerytury górniczej, zabytku ze starego systemu emerytalnego, górnicy otrzymywaliby także świadczenia z II filaru (o ile przystąpili do OFE). W ustawie z 27 lipca 2005 r. w ogóle nie uwzględniono bowiem faktu, że część składki emerytalnej trafia obecnie do OFE. W efekcie w wyniku wejścia w życie ustawy z 27 lipca 2005 r. górnicy za takie same składki, jak opłacane przez wszystkich pracujących mają otrzymywać wyliczane na zupełnie innych zasadach wyższe świadczenia. Ustawodawca nie wskazał żadnych źródeł ich finansowania.
Tak skonstruowane emerytury górnicze także naruszają zasadę równości wobec prawa. Górnicy znajdą się w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do wszystkich pozostałych pracujących, mimo ponoszenia przez nich (i ich pracodawców) wyłącznie takich samych obciążeń na finansowanie tego systemu, jak przez nie-górników, którzy będą uprawnieni do mniejszych i inaczej wyliczanych świadczeń. Ustawa z 27 lipca 2005 r. różnicuje także bez uzasadnionych przyczyn sytuację górników, którzy w 1999 r. mieli możliwość pozostawienia całości składki w ZUS i z tej możliwości skorzystali, od górników którzy przystąpili do OFE. Ci ostatni otrzymają bowiem wyższą emeryturę – oprócz emerytury górniczej otrzymają oni także emeryturę dożywotnią z II filara. W 1999 r. podejmując decyzję o podziale składki (przystąpienie do OFE) lub pozostawienie jej w całości w ZUS górnicy nie mogli wiedzieć, że w zależności od tej decyzji otrzymają bądź wyłącznie emeryturę górniczą, bądź emeryturę górniczą i emeryturę dożywotnią. Nowy system zakładał bowiem, że świadczenia z I filara będą oparte na zasadzie zdefiniowanej składki, zatem pozostawienie całości składki w ZUS prowadziło do wyższego poziomu emerytury w tej części. Zmiana zasad i wprowadzenie szczególnych emerytur górniczych zasadę tę łamie.
Ponadto wprowadzenie szczególnych emerytur górniczych utrudnia restrukturyzację górnictwa, przekwalifikowanie górników (co powinno być priorytetem w przypadku prac szkodliwych dla zdrowia, by ograniczyć negatywny wpływ na zdrowie pracownika), a także wprowadzenia emerytur pomostowych, których jednym z głównych beneficjentów mieli być właśnie górnicy. Emerytury pomostowe oparte są jednak na logice nowego systemu emerytalnego i nie prowadziłyby do odwrotu od reformy emerytalnej, jak jest to w przypadku ustawy z 27 lipca 2005 r. Emerytury pomostowe nie funkcjonują zamiast nowego sytemu, lecz obok niego. Mogą one być oparte na finansowaniu przez pracodawcę, pracowniczym funduszu emerytalnym itp. Służą one zapewnienia środków do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego z systemu powszechnego. Niestety rząd nie przedstawił sejmowi stosownego projektu i w efekcie tego zaniechania sejm pracował „na kolanie” pod presją protestujących górników i uchwalił kolejnego kosztownego „bubla prawnego”….
Paweł Pelc
radca prawny
Wiceprezes Stowarzyszenia Rynku Kapitałowego UNFE
www.srkunfe.webpark.pl
5 sierpnia 2005 r.