Jeszcze niedawno wydawało się, że przynajmniej z powszechnym systemem emerytalnym mamy prawie spokój i zostały już tylko prace wykończeniowe… Sytuacja demograficzna w Polsce pogarsza się dramatycznie (wg danych przedstawionych ostatnio przez Rzeczypospolitą w związku z konferencją demograficzną, Polska ze wskaźnikiem dzietności 1,3 jest najgorsza w EU), jednak już 13 lat temu podjęto działania, by dostosować system emerytalny do zmieniającej się struktury polskiego społeczeństwa w konsekwencji jego starzenia i pogarszania się relacji między osobami pracującymi i pobierającymi świadczenia. Pierwsze ustawy reformujące system emerytalny przyjęto w 1997 r., kolejne, niezbędne do rozpoczęcia reformy w 1998 r., jako element pakietu 4 reform rządu AWS-UW. Nie obyło się bez problemów i opóźnień. Start reformy w 1999 r. opóźnił się o kwartał ze względu na problemy z systemem informatycznym ZUS, które doprowadziły również do problemów z transferem składek do OFE, które były rozwiązywane przez kolejne lata. Opóźnienia w uchwaleniu ustawy o emeryturach pomostowych spowodowały, że górnicy w 2005 r. uzyskali prawo do bezterminowego utrzymania emerytur opartych na starych zasadach bez konieczności wnoszenia przez zatrudniających ich pracodawców adekwatnych składek emerytalnych… Ponadto w konsekwencji tych opóźnień trzeba było wprowadzić możliwość „powrotu” z OFE do ZUS osób, które nabyły uprawnienia do wcześniejszych emerytur wskutek przedłużenia obowiązywania dotychczasowych przywilejów. Po wyborach 2001 r. wyłączono z systemu powszechnego pracowników służb mundurowych. Opóźnienia w uchwaleniu przepisów dotyczących wypłaty dożywotnich emerytur kapitałowych spowodowały konieczność wprowadzenia od 2009 r. okresowych emerytur kapitałowych wypłacanych na emeryturze kobietom między 60 a 65 rokiem życia. Mimo to, do niedawna wydawało się, że to co zostało do zrobienia, to uregulowanie wypłaty kapitałowych emerytur dożywotnich, które będą wypłacane od 2014 r. oraz podjęcie działań w kierunku rozszerzenia zakresu obowiązywania powszechnego systemu emerytalnego i dostosowanie systemu rentowego do nowego systemu emerytalnego. Inny charakter ma problem braku konkurencji na rynku OFE, który jest raczej problemem nadzorczym, który może być wspierany środkami regulacyjnymi (restrykcyjne limity inwestycyjne, ograniczenia poziomu opłat pobieranych z aktywów OFE i od członków OFE oraz zakaz tzw. konsolidacji OFE). Polska była wciąż postrzegana jako lider zmian w systemie emerytalnym, naśladowany przez inne kraje regionu…
Niestety kryzys sprawił, że nic już nie jest pewne… Jednocześnie MPiPS, MF i inne agendy rządowe zaczęły się prześcigać w pomysłach, co zrobić z systemem emerytalnym, jak go można zmienić. Przy czym często w krótkim okresie czasu wpadały one z jednej skrajności w drugą. MPiPS najpierw przeforsowało ustawę o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych dopuszczającą powszechne towarzystwa emerytalne do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej w zakresie dożywotnich emerytur kapitałowych i uniemożliwiającą konkurencję na tym rynku (brak waloryzacji inflacyjnej dożywotniej emerytury kapitałowej) – na szczęście skutecznie zawetowanej przez Prezydenta RP, by następnie zaproponować obniżenie poziomu składki przekazywanej do OFE, wypłatę świadczeń emerytalnych przez FUS na zasadzie repartycyjnej także z uwzględnieniem tej części składki, która trafia do OFE i wypłatę jednorazową po osiągnięciu 65 lat części środków zgromadzonych w OFE. MF najpierw w ramach prac grupy roboczej ds. inwestycji OFE popierało propozycje dopuszczenia ryzykownych inwestycji OFE (instrumenty pochodne, inwestycje zagraniczne), by następnie poprzeć obniżenie składki emerytalnej przekazywanej do OFE. W programie konsolidacji finansów publicznych wrócono do pomysłu jeszcze bardziej radykalnego – zniesienia limitów inwestycyjnych. A wszystkie te propozycje związane są z krytyką przez MPiPS i inne organy OFE i zarządzających nimi PTE. System zaczął być określany jako drogi i nieefektywny. Bez względu na to, czym te propozycje się skończą – następuje erozja zaufania, czy próba wywołania erozji zaufania do OFE czy szerzej instytucji rynku finansowego. Konsekwencją propozycji MPiPS zastąpienia dożywotnich emerytur kapitałowych emeryturami finansowanymi z bieżących składek na zasadzie repartycyjnej przez FUS w połączeniu z proponowanym obniżeniem poziomu składki przekazywanej do OFE może w docelowo doprowadzić do likwidacji OFE, jako elementu zbędnego systemowo w nowej strukturze. Do chóru „pomysłowych Dobromirów” dołączyć ma zamiar także Rada Gospodarcza przy premierze, która wg Dziennika Gazety Prawnej z 18 marca 2010, popiera pomysł, by emerytury z II filara nie miały charakteru kapitałowego lecz repartycyjny. Wg tej samej gazety Centrum im. Adama Smitha „otrzymało od rządu zamówienie na temat możliwości przekształcenia całego systemu emerytalnego w nowy”, co według gazety mogłoby się wiązać z odrzuceniem dotychczasowego kształtu systemu emerytalnego w kierunku „modelu kanadyjskiego”…
Czy wkrótce zamiast być prymusem zmian w systemie emerytalnym nie znajdziemy się w „oślej ławce”?
Paweł Pelc
Wiceprezes Stowarzyszenia Rynku Kapitałowego UNFE
radca prawny
18.03.2010